Strona główna Życie Kanonizacja Pisma Relacje Artykuły Książki Strony WWW O nas Kontakt |
Szanowni słuchacze, proszę mi wierzyć, że nie przyszłam tu i nie mówię z własnej woli, bo właściwie nie wiem, dlaczego to ja mam mówić o naszej Królowej Jadwidze. Ani ściśle historycznie ani politycznie nie potrafię Jej postaci przedstawić - jednakże, skoro mnie o to proszono, nie chciałam odmówić i będę mówiła o Jadwidze sercem kochającym Kościół nasz święty i Polskę ukochaną, przez Boga nam daną Ojczyznę.
Wśród zła szerzącego się w Ojczyźnie naszej, wśród wpływów komunistycznych, antyreligijnych, bezbożnych, daje się odczuć powiew z góry, i chociaż jeszcze nie śmiało - odzywają się już głosy, które z polskiej ziemi dążą ku sferom niebieskim, niesione tam przez aniołów opiekuńczych Polski, przez świętych rodaków, przez nasze błogosławione matki, przez znanych i nieznanych światu męczenników i męczennice wiary świętej i polskości. Odzywają się błagania naszego ludu polskiego, naszej młodzieży, naszej wierzącej inteligencji: "Jadwigo, Królowo nasza, powstań"! "Jadwigo, powstań i proś Boga, by Ci pozwolił po raz drugi objąć rządy nad krajem Twoim! Jak niegdyś miłością zjednoczyłaś Polskę, Litwę i Ruś Czerwoną, doprowadzając kraje te do zgody i jedności, tak dzisiaj usuń niezgodę, co żyje i działa i niszczy ziemię naszą ojczystą". "Jadwigo, powstań"! Dlatego, by cały naród poddał się rządom tej naszej Królowej, by bez zastrzeżeń brał z Jej życia przykłady cnót, które podniosłyby go do wyżyn wiary i moralności, powinniśmy błagać Boga wszechmogącego, aby Królowa nasza, Jadwiga, otoczona została na ziemi aureolą świętych. Powinniśmy zastanowić się nad pytaniem: czemu Jadwiga - ta najpiękniejsza, najbardziej kochana i uwielbiana ze wszystkich królowych, ta ofiara całopalna na ołtarzu miłości Ojczyzny nie jest dotychczas otoczona aureolą świętych? Czemu nie króluje z ołtarzy naszych we wspaniałych świątyniach, wznoszonych ku Jej czci? Czemu? Pozwólmy sobie na chwilę sięgnąć myślą do wieczności, tam gdzie święci w miłości ze sobą obcują. Może ujrzelibyśmy św. Joannę d'Arc rozmawiającą przyjaźnie z Królową Jadwigą; może usłyszelibyśmy to pytanie świętej: "Czemu, Jadwigo, Ty, która przecież przez samo nawrócenie Litwy więcej ode mnie zdziałałaś dla sprawy Bożej, czemu nie jesteś otoczona aureolą świętych? Czy naród Twój, niewdzięczny, zapomniał o Tobie? Zapomniał o ofierze Twojej, która była początkiem jego wielkości? A Jadwiga w pokorze swej uśmiecha się i odpowiada: "Jeszcze godzina Boża nie przyszła, czekam i modlę się, a gdy wybije ta godzina, pospieszę na pomoc narodowi mojemu i w promieniach glorii swej Królowej ujrzy on swą drogę, spełni swe wzniosłe przeznaczenie przedmurza chrześcijaństwa i wzmocnię go, aby zawsze pozostał wierny hasłu: Polonia semper fidelis"". Powstań, Jadwigo, już wybija godzina! Naród Twój obudził się z letargu, woła do Ciebie, pragnie ujrzeć Cię otoczoną aureolą chwały, chce kroczyć promiennym szlakiem Twej świętości! Powstań, Jadwigo, ucz nas żyć ofiarą, ofiarą z naszego szczęścia dla dobra Ojczyzny! Ucz nas wpatrywać się w przykład Twoich cnót, ucz nas naśladować Ciebie - to będzie najlepsza modlitwa o Twoją kanonizację! Niech naród, wpatrzony w przykład Jadwigi, uczy się miłością Bożą, zaparciem się siebie tworzyć rodziny wielkie, silne w wierze i moralności, na których opierać by się mogła Ojczyzna. Bez takich rodzin nie ma silnego państwa. Ona, która bez rozlewu krwi, siłą swej miłości i dobroci złączyła w jedno trzy kraje, niech nas uczy, że w jedności siła, że tylko Polska złączona w całość niepodzielną jest i będzie niezwyciężona, że im bardziej ambicja ludzka rozbije ją na partie i partyjki, tym słabszą się stanie, tym większe grożą jej niebezpieczeństwa, tym łatwiej ogarnąć ją mogą nieprzyjaciele. Ona, która nie oddzielała polityki od prawa Bożego, która w polityce szła zawsze drogą prawdy i uczciwości i zarówno w polityce, jak i we wszystkim dążyła do chwały Bożej i do dobra Ojczyzny, niech uczy trzymających ster państw w swych rękach, że i w polityce trzeba się liczyć z prawem Bożym, z wolą Bożą, że i ci, którzy rządzą, prowadzić muszą narody drogą cnoty do Boga, bo państwa przeminą i narody znikną z powierzchni ziemi - a Bóg zostanie na wieki. Ona, która tak wysoce ceniła naukę, która sama o sobie pisze: "Wiele nocy bezsennych strawiłam, rozmyślając, jak rozsiewać promienie wiedzy i cnoty", która odnowiła, rozszerzyła uniwersytet krakowski, obdarzając go po królewsku swymi klejnotami, by stanął szybko na równym poziomie z uniwersytetami zagranicznymi, niech przemówi do uczonych, do uczących się i nauczających, by nauka i wiedza zawsze szły w parze z wiarą, opierając się na niej i nigdy nie sprowadzając do wiedzy ziemskiej tego, co jest promieniem wiedzy Bożej, prawdy Bożej niezmiennej. Powstań, Jadwigo, która żyłaś dla Bożych ideałów! Pociągnij naród do Twoich wyżyn! Ideałów nam brak, tak strasznie brak! A przecież w każdym stanie, w każdym zdjęciu, w życiu każdego człowieka przyświecać winien ideał wzniosły, Boży, do którego dążąc, dla którego żyjąc człowiek uszlachetnia się, uświęca się. O, nie ściągajmy ideałów z wyżyn Bożych, z jasnych regionów Bożych do ziemi. Ideał, ażeby naprawdę był ideałem, musi mieć w sobie iskrę Bożą. Jadwigo, powstań dla nas w aureoli świętych, a naród zjednoczy się w miłości i pójdziemy wszyscy za Tobą! Wołajmy coraz głośniej, aby ten głos nasz sięgnął od brzegu Bałtyku do skał Giewontu, od równin i jezior Wielkopolski aż do bagien i pustyń Polesia. Głos nasz niech echem odbije się w sercach naszych braci za oceanem. Wołajmy razem wszyscy: "Powstań, Jadwigo! Prowadź Twój lud, rządź nim znowu"! Ale i rónocześnie wołajmy: "Obudź się, narodzie, wracaj do miłości Królowej Twej, Jadwigi, proś ją o opiekę"! Pragnijmy kanonizację Królowej Jadwigi, przecież ta kanonizacja miałaby dla Polski doniosłe znaczenie pod każdym względem, zarówno religijnym, politycznym, jak i moralnym. Pod względem religijnym dałaby nam nową świętą orędowniczkę w niebie, pośredniczkę między narodem polskim a Bogiem., drogą i bliską nam wszystkim. Z Jej chwały spłynąłby nowy promień światła na Polskę całą. Pod względem politycznym kanonizacja Jadwigi byłaby potwierdzeniem Jej zasług dla nawrócenia Litwy, hołdem oddanym Jadwidze przez cały naród za politykę miłości uprawianą wobec sąsiednich narodów, a przede wszystkim silnym łącznikiem serc polskich. Kanonizacja Królowej byłaby głośnym kazaniem o miłowaniu się społecznym,o tym, jak wracać nam trzeba do wielkich i świętych ideałów, do życia ofiary, życia zaparcia się siebie dla chwały Bożej, dla Ojczyzny, życia wykluczającego egoizm, który każe żyć dla siebie, dla swej wygody, dla swej wielkości, dla zaspokojenia swoich zachcianek. O ile pragniemy kanonizacji Królowej Jadwigi, to powiedzmy sobie: "Nie wystarczy pragnąć, trzeba chcieć; nie wystarczy poetyzować, trzeba działać". Samo nic się nie zrobi, nawet gdy chodzi o kanonizację świętych. Raz jeden - jak głosi legenda - zdarzyło się, że po śmierci św. Aleksego same dzwony ogłosiły, że święty umarł - o uznanie wszystkich innych świętych musieli ludzie zwracać się do Rzymu, musieli nieraz bardzo pracować nim doszli do celu. Trzeba dać poznać światu świątobliwe życie naszej Królowej Jadwigi i zachęcić do zwracania się do Niej w rozmaitych potrzebach. Do beatyfikacji i kanonizacji potrzebne są cuda - ale i cud rzadko sam przychodzi, zazwyczaj trzeba go wybłagać - czasem przez długie lata - aż go Bóg da. Więc zachęcajmy wiernych, szczególnie serca polskie, do zwracania się do Królowej naszej o wstawiennictwo w nieszczęściach, smutkach życiowych; rozsyłajmy milionami Jej obrazki z modlitwą o Jej beatyfikację. Rzeczą pożądaną byłoby, by redakcje różnych pism, jak: "Posłaniec Serca Jezusowego", "Przewodnik Katolicki", "Rycerz Niepokalanej" i innych, umieszczały artykuły zachęcające do uproszenia u Boga beatyfikacji Królowej Jadwigi o ogłaszały łaski otrzymane za jej wstawiennictwem. W Rzymie utworzył się komitet Królowej Jadwigi, który wraz z działającym w kraju, zajmuje się budzeniem Jej kultu. Wśród członków Akcji Katolickiej należałoby znaleźć gorliwych propagatorów tej sprawy. Trzeba działać, bo i środków pieniężnych potrzeba na wydatki połączone z procesem beatyfikacyjnym, z koniecznymi opracowaniami naukowymi itp. - Prawda, o pieniądze dziś trudno na świecie, ale pieniądze znajda się. I siostry z Lisieux pieniędzy nie miały, a Bóg im je zesłał cudownym prawie sposobem i miały środki nie tylko na beatyfikację i kanonizację, ale i na wybudowanie wspaniałej świątyni. Więc naprzód, z ufnością do czynu! Szanowni słuchacze, zakończę przemowę moją prośbą, przez wszystkich nas, tu obecnych, zaniesioną do naszej Królowej: "Jadwigo, Królowo nasza, powstań"! Jadwigo, zstąp na polską, Twoją ziemię, gdy stary Twój Kraków po pracy dnia spoczywa pogrążony we śnie, a katedra wawelska tonie w mrokach nocnych - niech duch Twój zstąpi z cichej, gwiezdnej niebios dalido Twej katedry, do krucyfiksu, skąd niegdyś usłyszałaś słowa: "Ratuj Litwę"! I znów spłynie ku Tobie z wysokości krzyża wezwanie: "Jadwigo, bądź opiekunką Polski w ciężkich czasach dzisiejszych"! O tak, broń nas przed nieprzyjaciółmi zewnętrznymi, przed gorszymi - wewnętrznymi, broń od komunizmu, bezbożnictwa, od nienawiści, szczególnie od wszystkiego, co zakłóca pokój, zgodę. Wspieraj nas modlitwą, byśmy zawsze szli drogą naszych wielkich przodków, drogą wiary, cnoty i miłości ku Tej, co Jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie. Wznieś się na skrzydłach anielskich nad naszymi ludnymi miastami, nad cichymi wioskami, nad pałacami bogatych, nad chatami biedaków, nad wszystkimi rozsiewaj błogosławieństwo miłości, pokoju i zjednoczenia serc. O tak, Królowo, my, poddani Twoi, łączymy się w jedno, złączymy serca polskie w jedną duszę, pałającą miłością ku Tobie. A wtedy my uderzym w taki dzwon potężny, Matka Urszula Ledóchowska Odczyt wygłoszony w kościele św. Stanisława w Rzymie, 9 XII 1937. "O beatyfikację Królowej Jadwigi", Pniewy 1938. |
Koszalin 2007 | www.urszula.ovh.org | Emilia Rogowska | Webmaster: Przemek |