Strona główna Życie Kanonizacja Pisma Relacje Artykuły Książki Strony WWW O nas Kontakt |
Czy nie jest to widok rozdzierający serce, gdy się patrzy na cierpiące dziecko, na dziecko, które się uśmiechnąć nie może, bo jest zmęczone, bo jest zbyt słabe (...). Dziecko, które nie bawi się z innymi dziećmi, gdyż czuje, że jest biedne, wychudzone członki są zupełnie sztywne i ociążałe? Sądzę, że Wy, tu w Anglii, z pewnością nie znacie takich biednych dzieci, ale my, w Polsce, znamy je - mamy ich wiele i tak bardzo, bardzo trudno nam przyjść im z pomocą (...) Ostatnia straszna wojna zniszczyła Polskę bardziej niż jakikolwiek inny kraj. Tysiące i tysiące biednych, małych, osieroconych dzieci zostało wysłanych do sierocińców. Są one bez środków, by móc dać im najkonieczniejsze pożywienie, by podtrzymać w nich nikły, już prawie przygasły płomień życia (...) Robimy, co tylko jest możliwe dla naszych dzieci, ale robiłybyśmy dużo więcej i dużo lepiej, gdybyśmy miały
więcej pieniędzy. Wszystko jest tak strasznie drogie! (...) Panie i Panowie, zechciejcie usłyszeć słaby, dziecięcy głos, który z odległego polskiego kraju dosięga angielskiego wybrzeża. Słuchajcie i dopomóżcie naszym małym, biednym dzieciom dla miłości Bożej, w imię ludzkości. Gdyby każdy dał tylko trochę - może cenę jednego papierosa lub ciastka - nikt by nie zubożał, a dzieci zostałyby uratowane. Matka Urszula Ledóchowska Odezwa do Anglii, 1924. (Urszula Ledóchowska "Wybór przemówień 1915 - 1939". Wybór: S. Ancilla Kosicka, S. Józefa Zdybicka. Redakcja i opracowanie graficzne: S. Urszula Lesiak, S. Jolanta Olech, S. Franciszka Sagun. Rzym 1981, Dom Generalny Urszulanek SJK) |
Koszalin 2007 | www.urszula.ovh.org | Emilia Rogowska | Webmaster: Przemek |